Nowa linia metra w Paryżu

paryż metroGłęboko, pod stacją Saint-Lazare w centrum Paryża szef projektów francuskich kolei SNCF pokazuje kluczowy odcinek robót. Trzeba wydrążyć 8 km tunelu, który połączy wschód i zachód Paryża – wyjaśnia David Petreco. Połączenie jest częścią rządowego planu budowy 200 km linii nowego metra i 72 stacji w stolicy Francji i wokół Paryża. Projekt szacowany na 30 mld euro ma zostać zrealizowany do 2030 roku.

To raczej rzadkie przedsięwzięcie w Europie, którego rządy ścinają wydatki na infrastrukturę, żeby być w zgodzie z limitami deficytów. Największymi beneficjentami projektu będą firmy budowlane Bouygues, Eiffage i Vinci oraz producenci metra, tramwajów i systemów sygnalizacyjnych, jak Alstom i Siemens.

Transportowa część projektu zwana „Le Grand Paris” została zainicjowana przez byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego, w celu rozwinięcia regionu wokół stolicy Francji. Jego następca Francois Hollande ożywił go i rozszerzył w tym miesiącu w celu zmniejszenia przeciążeń w systemie masowego tranzytu, który przewozi dziennie 8,5 mln pasażerów, czyli o 21 proc. więcej niż 10 lat temu.

Projekt może ożywić aktywność ekonomiczną w chwili, gdy Francja boryka się ze stagnacją gospodarki i bezrobociem najwyższym od 13 lat, a firmy budowlane potrzebują nowych zamówień. „Przedsięwzięcie ma bezpośrednio i pośrednio ogromne znaczenie ze względu na konieczność przyznania wielu kontraktów, co również pobudzi inne inwestycje” – mówi Jean-Christophe Perraud, wicedyrektor ds. paryskiego regionu w Bouygues. Koncern należy do firm, które zamierzają się ubiegać o realizację poszczególnych etapów projektu.

Prace na połączeniu Wschód-Zachód mają wystartować w 2015 roku i zakończyć w roku 2020 kosztem 3,7 mld euro, co pozwoli 700 tys. pasażerów skrócić czas codziennych dojazdów o prawie jedną trzecią – podkreśla David Petreco z SNCF.

Rosnąca populacja i wyprowadzenie 320 tys. miejsc pracy poza stolicę Francji na jej przedmieścia w okresie minionych 20 lat wzmogło presję na utworzenie bezpośrednich połączeń podmiejskich, które będą omijać Paryż – podkreśla Jerome Dubus, dyrektor federacji pracodawców Medef w regionie.

Ze wzrostem ekonomicznym rzędu 1,5-2 proc. w minionej dekadzie region wielkiego Paryża odstawał od Londynu i Madrytu, które rozwijały o połowę szybciej, inwestując w nowe projekty infrastrukturalne.

Tekst pochodzi z forsal.pl

, , ,

  1. Dodaj komentarz

Dodaj komentarz